Witam przypadkowych przechodniów, którzy wpadli na mój blog po przeczytaniu mojego tekstu o satysfakcji, który pojawił się na wiadomym profilu. Muszę rozczarować wszystkich, liczących na zabawne anegdotki i historyjki. Jestem tutaj strasznie poważna. Dzisiaj na przykład wynika to z niekorzystnej grudniowej aury.
Tag: marzenia
Nie odbierać dziecku marzeń.
Nie wiem czy wszyscy, ale przynajmniej ja przeważnie bardziej się cieszę, kiedy coś planuję niż kiedy udaje mi się to zrealizować. To podekscytowanie, jak będzie fajnie, kiedy coś zrobię, znika szybko, gdy cel zostaje osiągnięty.
Marzenia…
Zastanawiam się, jak to się dzieje, że przestajemy marzyć. Każde pokolenie planuje zmianę świata na lepsze i po kilkudziesięciu latach okazuje się, że znowu się nie udało. Mamy za to wynalazki, techniczne nowinki, otaczamy się więc gadżetami. To daje przynajmniej złudne wrażenie, że żyje się lepiej.