Nie biegam, nie chodzę na fitness, ani nawet na kijki. Zresztą uważam nawet, że nordic walking wymyślono po to, by kuracjusze nie wstydzili się spacerować samotnie. Mieszkam w miejscowości uzdrowiskowej i często widzę jak przyjezdni ciągną za sobą kijki, nie myśląc w ogóle o koordynacji ruchowej. Po prostu – są kijki, to można spacerować.