Zadaję sobie nieraz pytanie, ile ode mnie zależy w wychowaniu dzieci. Pilnuję by myły zęby, gotuję mniej lub bardziej smaczne obiady, zaganiam do odrabiania lekcji, wkraczam gdy ich kłótnie stają się groźne. Staram się traktować ich sprawiedliwie i nie wyróżniam żadnego z nich.
W Dniu Mamy życzę sobie szczęścia dla dzieci.